Zmotywowana i pełna zapału postanowiłam poprawić swoją kondycję na nadchodzący sezon. Już od jakiegoś czasu ćwiczę brzuszki, biegam na orbitreku i chodzę na aerobik. I coraz bardziej mnie to wciąga :) Jednak czasem wieczorami nie mam już siły na nic. Wtedy to sięgam po moją ulubioną fusiastą herbatę jaśminową, czyli liście zielonej herbaty mieszane są z kwiatami jaśminu.
Według chińskich podań herbata ta sprawia, iż nie czujemy się senni, uspokaja, zmniejsza napięcie i relaksuje nasz umysł, przywraca poczucie stabilności emocjonalnej i wprowadza nas w stan równowagi i harmonii. Do tego cudowny zapach, chociaż przyznaje że właśnie przez niego wiele osób nie lubi tej herbatki. Ja tam uwielbiam :)
Na zdjęciu druga moja ulubiona herbatka - zielona z owocami o cudownym słodkim zapachu. Uwielbiam... Właściwie to uwielbiam wszystkie zielone herbaty :)
Agata :)
bardzo lubię wszelkie smaki herbat, ale do liściastych chyba nigdy się nie przekonam.
OdpowiedzUsuńdziękuję za obserwację, również dodałam do obserwowanych :)
też kocham herbaty
OdpowiedzUsuńno cóż, lubię herbaty, ale zazwyczaj pije takie `zwykłe` :))
OdpowiedzUsuńhttp://akindofmaggic.blogspot.com/ obserwuję i liczę na rewanż, byłabym wdzięczna, pozdrawiam ;*
Twój blog zachwyca:) zdjęcia i sposób w jaki piszesz...
OdpowiedzUsuńuwielbiam zieloną herbate i też mam jakąś z kwiatem jaśminu a nawet nie wiedziałam o jej właściwościach:P
Człowiek uczy się przez całe życie :)
UsuńI dzięki za miłe słowa!
Uwielbiam takie liściaste herbaty - zimą zawsze wybieram pu-erh, a w letnim sezonie zieloną z różnymi dodatkami, z jaśminem także
OdpowiedzUsuńhttp://perfection-and-harmony.blogspot.com/